środa, 22 kwietnia 2015

Jak wyglada Rio de Janeiro

Tego nie da się opisać, to trzeba zobaczyć

Rio de Janeiro panoram

Rio de Janeiro położone jest na wybrzeżu Atlantyku i rozłożone pomiędzy granitowymi wzniesieniami, jednak tego nie da się opisać, to trzeba zobaczyć. Dwa miejsca, które świetnie nadają się do podziwiania panoramy miasta to Głowa Cukru (Pão de Açúcar) oraz szczyt Corcovado gdzie znajduje się słynna statua Chrystusa Zbawiciela (Cristo Redentor).

 Pão de Açúcar to granitowy monolit o wysokości 396 m n.p.m., na który dostaniemy się kolejką linową Bondinho. Wagoniki odjeżdżają co pół godziny od 8:00 do 22:00. Pierwszy przystanek to Morro da Urca, tam trzeba przejść do drugiej stacji, która zabierze nas już na szczyt. Widoki rozciągające się na miasto, ocean, plaże, góry, zatokę i wszystko inne są fantastyczne. A jeśli już mówimy o szczegółach to możemy zobaczyć znane plaże: Leme, Copacabana, Ipanema i Leblon, dzielnice: Botafogo i Flamengo, centrum z charakterystyczna nową katedrą, most łączący Rio z Niterói i Corcovado z pomnikiem Chrystusa Zbawiciela. Dodatkową atrakcją są małpki, które tylko czekają, aż ktoś rzuci im coś do jedzenia, ale lepiej tego nie robić.


Corcovado jest niemal dwa razy wyższa niż Głowa Cukru (710 m n.p.m.) dlatego z sukcesem rywalizuje o miano najlepszego punktu widokowego oraz symbolu miasta. Na górę można dostać się taksówką lub pociągiem z dworca w dzielnicy Cosme Velho. Trasa prowadzi przez las tropikalny – Parque Nacional da Tijuca, który pokrywa górę.  Na sam szczyt, do stóp statuy prowadzą ruchome schody– tak to nie żart i wygląd to dość zaskakująco i zabawnie. Widoki są spektakularne, lecz czy lepsze niż z Głowy Cukru oceńcie sami. Statua została ukończona w 1931 roku, ma 30 m wysokości i waży ponad tysiąc ton.

I drobna uwaga praktyczna, jeśli chcecie korzystać z taksówek aby tylko przemieścić się pomiędzy wybranymi miejscami, to lepiej przespacerować się kawałek i złapać taksówkę na zwykłej ulicy.  Kierowcy, którzy czekają na parkingach pod samymi atrakcjami turystycznymi np. kolejką na Pão de Açúcar liczą na cała turę po mieści i raczej za turystyczne wynegocjowane ceny, a nie według licznika.

Przydatne linki
Kolejka Bondinho
Pociąg na Corcovado
Narodowy Park Tijuca

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Zakupy inaczej - czyli nie centra handlowe

z serii "wytrząśnięte z szuflady"


Podróż bez zakupów nie liczy się, bo przecież trzeba przywieźć pamiątki i prezenty.  Czasami chodzi nam głównie o zakupy wtedy centra handlowe, outlety czy butiki interesują nas najbardziej. 

Na szczęście to nie wszystko, bo są miejsca wyjątkowe, które zainteresują wielbicieli vintage oraz różnych dziwnych rzeczy jakie tylko można znaleźć na typowym targu staroci. Takie miejsce to trochę jak lustro odbijające gusty, upodobania i różne mody minione i obecne; widać także co powraca, a co na zawsze zniknęło i nie budzi zainteresowania wśród kupujących.
 

Ja rzadko odwiedzam takie miejsca, a jeśli już mi się zdarzy, to raczej jako obserwator niż klient.  Tak samo sceptyczno-obserwacyjne nastawienie miałam do wielkiego targu, który odbywa się w każdą drugą niedzielę miesiąca przy stadionie Rose Bowl w Pasadenie

red leather jacket 
Był to typowy june gloom (o tym następnym razem) poranek więc zaczęło się mało optymistycznie.  W wycieczce towarzyszyli nam „specjaliści”, którzy już na początku wypytali nas co chcielibyśmy znaleźć i tym prostym sposobem zostaliśmy wciągnięci w poszukiwanie „łupów”.  Zabawa była całkiem niezła, a ja, jako największy sceptyk, opuściłam targ z łupem za kilka dolarów w rękach.

Przydatne linki - Rose Bowl Flea Market 

niedziela, 12 kwietnia 2015

Downtown Los Angeles - jeszcze kilka ciekawych miejsc

z serii "wytrząśnięte z szuflady"


Angel Flight Railway Los AngelesPierwszą część spaceru zakończyliśmy na lunch'u w Grand Central Market.  Teraz pełni sił wyruszyliśmy w poszukiwaniu innych ciekawostek.

Naprzeciwko Grand Central Market, znajduje się Angels Flight Railway najkrótsza kolejka na świecie, która łączy historyczną część miasta z Bunker Hill.  Dla mnie ta kolejka to trochę jak „schody” do innego L.A., bo to na Bunker Hill znajduje się finansowa część miasta, gdzie nowoczesna architektura zdominowała przestrzeń.
 

Nowoczesna to przecież nie znaczy gorsza, a jeśli spojrzymy na Walt Disney Concert Hall zaprojektowany przez Franka Gehry  to zadziwiająca czy piękna będzie jak najbardziej na miejscu. Historia konstrukcji budynku jest nie mniej zajmująca niż odkrywanie jego zakamarków; podobno pierwotnie budynek miał być pokryty kamieniem – przyznaję, że nie potrafię sobie tego wyobrazić.  Także sama powierzchnia metalu była już zmieniana ponieważ okazało się, że odbijane od błyszczącej powierzchni światło słoneczne było oślepiające i powodowało podniesienie temperatury w okolicznych budynkach.  Rozwiązaniem okazało się zmatowienie całości budynku. Po więcej informacji warto zajrzeć na blog o Los Angeles. Polecam też sklepik w budynku filharmonii, ponieważ można znaleźć tam ładne i interesujące pamiątki nie tylko związane z samym budynkiem, ale także z Los Angeles.


Walt Disnej Concert Hall Frank Ghery
Warto jeszcze zajrzeć do Little Tokyo szczególnie w porze lunch’u lub obiadu/kolacji ponieważ serwują tam wyśmienite japońskie jedzenie i nie ogranicza się to do sushi. Los Angeles ma także China Town, lecz to raczej namiastka tego co można znaleźć w Nowym Jorku czy San Francisco.
 
 

Jeśli macie ochotę na obejrzenie panoramy Los Angeles to są dwa dobre punkty widokowe i jedno z nich znajduje się w centrum. Jest to hotel Westin Bonaventure gdzie znajduje się obrotowa kawiarnia / restauracja. Pełen obrót trwa 1,5h i jest to dość dużo na raczej monotonną panoramę, ale warto tam zajrzeć choćby na chwilę. A z „filmowych” ciekawostek, to hotel ten grał w kilku znanych produkcjach między innymi Na linii ognia, Mission Impossible III, Showtime, Ucieczka z LA oraz w „True Lies” (Prawdziwe kłamstwa). Co do tego ostatniego to między innymi scena, w której Arnold Schwarzenegger wjeżdża konno do przeszklonej windy została właśnie tam nakręcona.

Los Angeles Panorama