niedziela, 24 kwietnia 2016

Barranco - Lima

Barranco - Lima PeruLima, tak  jak każde duże miasto, ma dzielnicę gdzie życie nocne jest intensywniejsze, niż to w ciągu dnia. Jednak warto tam zajrzeć także w ciągu dnia, żeby zobaczy ć całkiem inną „twarz” tego miasta. Barranco, bo o tą dzielnicę chodzi, zaczęła rozwijać się pod koniec XIX wieku.  Szybko stała się nadmorskim kurortem, gdzie spędzało się weekendy i wakacje.  Atmosferę relaksu wciąż czuć w powietrzu, wszystko biegnie jakby wolniej i spokojniej.  Na początku XX wieku do Barranco zaczęli sprowadzać się artyści i pisarze, co dodało dzielnicy jeszcze uroku.

Dziś znajdziecie tam kawiarnie, kafejki, restauracje, bary i dyskoteki. Lecz to jest raj nie tylko dla smakoszy i poszukiwaczy rozrywki.  Jest jeszcze Most Westchnień (Puente de los Suspiros), ścieżka prowadząca nad morze (Bajada dos Baños), muzea, biblioteka i przepiękne domy czyli wszystko co jest potrzebne do udanego spaceru.  Most Westchnień to ulubione miejsce spotkań zakochanych więc to także miejsce tchnące szczęściem. Wizyta w Barranco powinna być obowiązkowym punktem pobytu w Limie.
Historyczne centrum miasta trzeba zobaczyć.  Jednak prawdziwy urok tego miasta znajdziemy w takim miejscu jak Barranco.

Jeśli poszukujsz więcej informacji to polecam teksty z blogu ola w podróży i Lima Easy. Przepisywanie pracy innych do własnego postu nie byłoby w porządku.

wtorek, 19 kwietnia 2016

Tulipany nie zdążyły na Tulipanowy Festiwal

16 kwietnia rozpoczął się Tulipanowy Festiwal w Ogrodzie Botanicznym w Warszawie.  Ponieważ jestem wielbicielką tulipanów to zaraz, następnego dnia, pojechaliśmy zobaczyć jakie piękne odmiany będą prezentować się w Ogrodzie.

Niestety okazało się, że przyroda daleka jest do podporządkowywania się naszym regułom.  Tulipany jak najbardziej były, ale uznały, że na kwitnienie jeszcze za wcześnie.


Co prawda te pod naszym balkonem już pięknie kwitły, więc może to był taki wabik aby zobaczyć inne kwiaty.  Przepięknie prezentowały się żonkile, hiacynty i magnolie.  Ponieważ dzień był piękny więc spacer po ogrodzie był samą przyjemnością.
A na festiwal tulipanowy wracamy już w najbliższy weekend czyli 23-24 kwietnia 2016.

A to już tulipan z przydomowego ogródka.  

środa, 6 kwietnia 2016

Meksykański Anioł Niepodległości

El Ángel niestety nie jest obowiązkowym punktem tras turystycznych po Mieście Meksyk.  Nawet w przewodnikach nie zawsze jest uwzględniany w szerszych opisach.  Jednak często znajdziemy zdjęcie tego pomnika wśród ilustracji, bo figura złotego anioła na tle błękitnego nieba wygląda fantastycznie.

36-metrowa kolumna zwieńczona figurą anioła, która mierzy 6 metrów i waży 70 ton, to Monumento de la Independencia lub Ángel de la Independencia (Pomnik Niepodległości lub Anioł Niepodległości). Pomnik został wzniesiony w setną rocznicę rozpoczęcia walki o niepodległość 1910 roku za prezydentury Porfirio Díaz’a.

El Ángel to nie tylko pomnik, ale także punkt widokowy.  Wewnątrz stalowej kolumny, pokrytej kamieniem, znajduje się około 200 schodów, które trzeba pokonać aby obejrzeć panoramę miasta.

Kilka dodatkowych informacji znajdziecie na blogu Kawałki Świata w Mojej Szufladzie, ale najlepszy opis znalazłam w Wikipedii (bardzo rzadko polecam, ale tym razem to rzeczywiście dobry artykuł).