Duży kraj, dużo możliwości - brzmi
okropnie banalnie, a jednak coś w tym jest. Każda podróż to odkrycie,
nawet jeśli wracam w te same miejsca. Ostatnio jakoś nie było okazji
tam "wpaść" więc tym bardziej pozostają tylko wspomnienia, które tutaj
co pewien czas wrzucam.
Nie będę ukrywać, że jestem wielbicielką zachodniego wybrzeża, a szczególnie Los Angeles. Może dlatego, że jego "fajność" nie jest oczywista - pierwsze typowo turystyczne spotkanie to raczej zdziwienie, więc chciałam pokazać coś więcej i tak to się zaczęło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz