wtorek, 25 sierpnia 2015

Porto

Panoram Porto
Porto, nie przez przypadek słowo to kojarzy się i z miastem i z winem, a dodatkowo dało początek nazwie „Portugalia”.  Jest to drugie największe miasto w Portugalii, mocno rywalizuje ze stolicą kraju – Lizboną. Oba miasta bardzo różnią się między sobą, a jedyną cechą wspólną wydaje się być położenie na wzgórzach.

Azulejos Estacao Sao BentoPorto należy do tych miast, które można zwiedzić poruszając się na piechotę, dlatego spacer rozpoczęliśmy od stacji kolejowej (Estação São Bento).  Tym razem nie chodziło o samą kolej, lecz o przedsionek tego dworca, który wyłożony jest typowymi dla Portugalii azulejos przedstawiającymi sceny historyczne. Oglądając hall dworca miałam wrażenie, że więcej jest tam turystów podziwiających ściany niż samych podróżnych. Sam przedsionek jest rzeczywiście interesujący i robi wrażenie, szczególnie jeśli porówna się go z wieloma innymi dworcami kolejowymi, jednak w moim prywatnym rankingu azulejos z Porto nie wygrał.

Drugim obiektem na trasie zwiedzania była katedra (Sé). Dwa powody dla których warto tu zajrzeć to widok roztaczający się ze wzgórza na Porto, a właściwie to na rzekę Douro oraz dachy domów. Pomiędzy dachami można odnaleźć granitowe bryły kościołów i pałaców. Drugi powód to oczywiści tradycyjne kafelki zdobiące gotyckie krużganki.

Katedra Porto

Następny na trasie był kościół Św. Franciszka (Igreja São Francisco), którego przepych barokowych dekoracji robi niezapomniane wrażenie. Choć podobno jeszcze większe wrażenie robi kościół Św. Klary (Igreja Santa Clara).  Jednak tego nie udało mi się sprawdzić ponieważ godziny jego otwarcia są raczej mało przewidywalne i każda z prób zakończyła się przysłowiowym „pocałowaniem klamki”, bardzo dużej klamki.

Barcos Rebelos Porto
Tym sposobem udało się dotrzeć nad rzekę Douro do Cais da Ribeira, miejsca, które znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO. Są tu sklepiki, restauracje, bary, kawiarnie co tworzy typowy wakacyjny nastrój na „nic nie robienie”. Po drugiej stronie rzeki widać Cais de Gaia z winiarniami i miejscami degustacji porto, które bardzo kusi. Lecz dzielnicę Vila Nova de Gaia warto pozostawić sobie na wieczorne przyjemności. Przy obu nabrzeżach można zobaczyć barcos rabelos, najczęściej oznaczone przez producentów porto.


S. Ildefons church PortoA wracając do zwiedzania miasta, drugie miejsce, z którego rozpościera się widok na miasto i rzekę to Torre dos Clérigos, najwyższa granitowa wieża w Portugalii. Niedaleko wieży znajduje się Igreja do Carmo, którego prawie całe ściany zewnętrzne są pokryte przepięknymi azulejos.  To jeden z ciekawszych obiektów pokrytych azulejos. Inny obiekt warty odwiedzenia to kościół Św. Ildefonsa (São Ildefonso), którego fasada także została ozdobiona kafelkami, a ciemno-czerwone ściany boczne jeszcze podkreślają kolor azulejos.
Igreja do Carmo PortoPorto to nie tylko obiekty sakralne ozdobione azulejos, lecz dla wielu ważniejsze będzie wino. Z jego historią związane są takie obiekty jak Instytut Wina Porto (Instituto do Vinho do Porto), English Factory House (Feitoria Inglesa) i siedziba Giełdy Papierów Wartościowych (Palácio de Bolsa).
 

Osobną historię i temat zwiedzania stanowi rzeka oraz mosty łączące oba brzegi. Najsłynniejszy to powstały w roku 1876 Ponte de Dona María Pia zaprojektowany przez Gustave’a Eiffela – tak tego od wieży w Paryżu. Drugi, który znajduje się obok Cais de Ribeira to Ponte Dom Luís I z 1886 roku. Szczególnie ten drugi pozwala podziwiać panoramę obu brzegów Porto, a że jest on zamknięty dla ruchu kołowego prócz metra/tramwaju, to spacer nim jest bardzo przyjemny. A jak będziemy mieli ochotę na kolejną degustację wina to ten tramwaj zawiezie nas do Vila Nova de Gaia - centrum producentów porto i winiarni je serwujących.
Samo wino to temat na osobną historię.


Przydatne linki:
Katedra
Barcos rabelos
Torre dos Clerigos
Igreja do Carmo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz